Nie tak dawno temu pisałam notkę o zaletach picia poszczególnych herbat. I oczywiście znalazła tam swoje miejsce herbata zielona. Jednak nie wspomniałam o jej odmianach. A jedna z nich zasługuje na szczególną uwagę.
Mowa o herbacie Matcha. Jest ona rodzajem japońskiej zielonej herbaty. Występuje w postaci pudrowego proszku. Plantacja jest zaciemniana, gdy na roślinach zaczną pojawiać się pączki. Dzięki temu młode listki zawierają niezwykle dużo chlorofilu, a mało teiny (odpowiednika kofeiny). Charakteryzują ją bardzo wysoka zawartość antyoksydantów. Dla porównania Matcha zwiera:
6.2 razy więcej antyoksydantów niż w jagodach Goji
7 razy więcej antyoksydantów niż w ciemnej czekoladzie
17 razy więcej antyoksydantów niż w dzikich jagodach
60.5 razy więcej antyoksydantów niż w szpinaku
A tak przedstawiają się jej zalety:
- Obniża ryzyko wystąpienia nowotworu.
- Obniża poziom „złego” cholesterolu.
- Wspiera układ odpornościowy.
- Spowalnia procesy starzenia się.
- Pomaga w odchudzaniu – przyśpiesza tempo metabolizmu i spalanie tkanki tłuszczowej.
- Pomaga w detoksykacji organizmu – oczyszcza organizm z toksyn, metali ciężkich, dioksyn i innych substancji szkodliwych.
- Usprawnia myślenie – dzięki zawartości L-teiny sprzyja koncentracji i jasności umysłu nie wywołując nerwowości.
- Redukuje stres – L-teina (poprzez działanie falami alfa na beta) pomaga łagodzić stres i zrelaksować się czy obniżyć ciśnienie.
- Dodaje energii.
- Zawiera duże ilości błonnika – dzięki czemu pomaga w zaparciach i stabilizuje poziom cukru we krwi.
Szukajcie jej w sklepie ze zdrową żywnością i jeśli macie taką możliwość – wybierajcie tą organiczną.
Parzenie: 1-2 łyżeczki Matchy zalać wodą o temperaturze około 70-80°C i mieszać, ubijać (najlepiej specjalną bambusową miotełką). Cały proszek powinien się rozpuścić, a na powierzchni pojawić się pianka.
Smacznego! :)
1 Comment
Venus
5 marca 2013 at 20:25Muszę kiedyś spróbować tej herbaty bo takiej jeszcze nie piłam :)