Nie lubię kiedy jedzenie się marnuję. Nie lubię wyrzucać jedzenia. Dlatego, zawsze staram się wyczarować coś z resztek w lodówce, czy też z przejrzałych owoców. I tak powstało ciasto, które odgrywa dzisiaj główną rolę :) Zaskakująco pyszne, a inspiracją były po prostu przejrzałe banany, samotny mały pomarańcz i 2 średnie marchewki z lodówki.
Ciasto na bazie mąki pełnoziarnistej i ksylitolu. Dla miłośników mokrych ciast. Bardzo sycące, słodkie i pyszne! :) Świetne jako przekąska, posiłek na wynos lub też jako zdrowy zamiennik słodyczy.
Lista zakupów (na 6 sztuk)
- Jajka, 2 sztuki
- Dojrzałe banany, 350g (u mnie 3 sztuki)
- 1 pomarańcz
- Masło, 65g
- Mąka pełnoziarnista, 130g
- Cukier brzozowy (ksylitol) 80g
- Syrop klonowy, 3 łyżki
- Marchew, 2 sztuki
- Migdały. 20g
- Orzechy włoskie, 30g
- Mielone goździki, ¼ łyżeczki
- Cynamon, 1 łyżeczka
- Gałka muszkatołowa, ½ łyżeczki
- Soda oczyszczona, 1 płaska łyżeczka
- Szczypta soli
Przygotowanie:
- Piekarnik nastawiamy na 180st C, a prostokątną, małą blaszkę wykładamy papierem do pieczenia.
- Masło rozpuszczamy i studzimy.
- Pomarańcza parzymy we wrzątku. Ścieramy skórkę na tarce na drobnych oczkach. Następnie obieramy ze skórki i dzielimy miąższ na części.
- Banany obieramy i blendujemy z przyprawami, skórką i miąższem z pomarańcza. Następnie dodajemy przyprawy i mieszamy.
- Marchewkę obieramy i trzemy na tarce na najmniejszych oczkach.
- Orzechy i migdały siekamy.
- Jajka ubijamy na puszystą masę
- Do masy jajecznej dodajemy masło i masę bananową. Mieszamy. Następnie dodajemy mąkę. Znów mieszamy, na koniec dodajemy: sól, sodę, marchewkę i orzechy. Dokładnie mieszamy.
- Ciasto pieczemy ok 60-70 min do suchego patyczka.
Fit appetit!